Opowieść
Dzisiaj wprowadzę Cię w świat mojej baśni,
Teraz wygodnie się rozsiądź w fotelu.
Piszę z nadzieją, że to Ci objaśni,
Lub wskaże droge, gdy błądzisz bez celu.
Na wstępie chcę podziękować pewnej osobie,
Wie, że to dla niej, jeśli to czyta.
To ona zmieniła wiele w mej głowie,
To ona w sobie mocno jest skryta.
Bajkę zacznijmy od tego co w sercu,
Bez żadnych wyjątków, ma w sobie każdy.
Co Ty byś zrobił na moim miejscu,
Gdy w Twoim życiu zagości ktoś ważny?
Czy wolisz odejść, uniknąć cierpienia,
By serce zbyt mocno znów nie bolało?
Teraz opowiem Ci z doświadczenia,
Co w moim życiu naprawdę się stało.
Poznałem całkiem miłą osobe,
Pewnie pomyślisz: "historia zwyczajna",
Leżała w szpitalu, niejedną dobe,
Z rozmowy szedł wniosek: ona jest fajna.
Opowiadała mi o tym, co ją spotkało,
Ile przez kogoś bólu znieść musi,
Lecz w jednej chwili mnie nagle zatkało,
Bo ona od dawna.. to w sobie dusi..
Na ręce jej blizny dostrzegłem... dość świeże,
I nagle me serce jak strzałą przebite..
"Czy to przez niego? No nie.. nie wierze.."
Nagle zamilkła. Odparła więc ciszą.
Wiedziałem już dobrze.. blizn jej nie zliczą..
Bo każda blizna z historią się wiąże,
Każda z osobna wspomina coś złego.
Zaraz zrozumiesz, do czego dążę,
Że ona swe życie traci.. przez niego.
Teraz z prośbą się zwracam do Ciebie,
Łzami zalany.. Pisząc ten tekst..
Pomagaj ludziom, wszystkim w potrzebie.
Cokolwiek nie zrobisz, liczy sie gest.
Dodaj komentarz